Szalkie |
Wysłany: Pon 8:50, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ahh, pamiętam że każdy zawsze ulwielbiał Vegeta, lecz ja zawsze pozostawałem wierny Songowi. Songo jest strasznie śmieszny, fajnie walczy, zna dużo żartów.
Szczególnie zabawny był w pierwszych odcinkach. Pamiętam też że zawsze lubiłem Yamsze (niewiem jak się pisze) ale jak był już trochę starszy, bo przyznam że wcale nie śmieszyły mnie scenki jak się bał dziewczyn |
|
pp3088 |
Wysłany: Sob 19:08, 17 Cze 2006 Temat postu: Ulubiona postać |
|
Moimi faworytami jest dwójka osobników tzw. odludków, czyli Vegety i Picoola.
Cenie w nich- zawziętośc i oddanie się sprawie, to, że nigdy się nie poddawali i zawsze w siebie wierzyli. Postacie typowe, wielbione przez scenarzystów, przechodzące przemiane z zimnego, okrutnego oprycha w człowieka(w tym wypadky Saiyajin i Nameczanin) dobrego(jak na Vegete)kochającego i znajdującego sobie wiernego przyjaciela. Podobała mi się ich tajemniczość, nieprzywidywalność; intrygowało ich zachowanie, a w szczególności odseparowanie od innych. Po za tym byli dośc zabawnymi postaciami, a w szczególności prawione przez nich uwagi. Pozwole sobie przytoczyć jedna, ktora padła z ust Vegety na teamt Krilana:"Ach ta mała klucha ma niemałe możliwości". Zabujczy był ten jego diabelski uśmiech . Niestety w GT zrobili z nich lamusiów Podoba mi się, że używali mózgu podczas walki, dzięki czemu potrafili wygrać z silniejszymi. |
|